‚Był sobie świat jeden jedyny
Złożony z tysięcy słów
Zaczynał się w dłoniach dziewczyny
A kończył gdzieś u jej stóp
Był sobie świat dobrze schowany
W kieszonce płaszcza écru
Czekał na cud na jakieś zmiany
Na uchylone gdzieś drzwi
Był sobie świat w którem nie było nic
Prócz naiwności wypchniętej za drzwi
I kliku łez trzymanych skrycie
Zwłaszcza o świcie
Był sobie świat w którym poznały się
Dwie przeciwności drogi dwie
Jedna z nich była pełna zwycięstw
A druga miała na imię życie
Był sobie świat karmazynowy
W szklanej butelce na dnie
Miał kilka rys innymi słowy
Troszeczkę rozpadał się
Był sobie świat rozplanowany
W metrach w sekundach w potrzebach
Lecz tonął znów w rozczarowanych
Oczach patrzących wciąż w stronę nieba
Był sobie świat w którem nie było nic
Prócz naiwności wypchniętej za drzwi
I kliku łez trzymanych skrycie
Zwłaszcza o świcie
Był sobie świat w którym poznały się
Dwie przeciwności drogi dwie
Jedna z nich była pełna nadziei
Druga szeptała że nic się nie zmieni
Był sobie świat w którem nie było nic
Prócz naiwności wypchniętej za drzwi
I kliku łez trzymanych skrycie
Zwłaszcza o świcie
Był sobie świat w którym poznały się
Dwie przeciwności drogi dwie
Jedna z nich była pełna zwycięstw
A druga miała na imię życie’
(Natalia Piotrowska-Paciorek i Bartek Królak)
‚Świat łamie każdego, a potem niektórzy
są jeszcze silniejsi w miejscu złamania’
(E. Hemigway)
Zegar jak co roku wybija 12.00 … a ja w Nowym Roku 2022 życzę wszystkim Pacjentom i Przyjaciołom
Dużo zdrowia … bo ono jest najważniejsze
Prostych życiowych dróg,
Wytrwałości i siły do pokonywania trudności,
Elastyczności i tolerancji wobec siebie i innych,
Umiejętności akceptacji tego co nieuniknione i angażowania się w to co ważne,
Zdolności do ciągłego patrzenia na świat oczami naiwnego dziecka,
Wiary w siebie nawzajem, nadziei i miłości.